-JASIEEEEK!!! Widziałes gdzieś moja suszarkę ? - krzyczałam do brata
-Nie wiem ale powinna leżeć w łazience - powiedział i oparł sie o framugę moich drzwi, widząc straszny bałagan w moim pokoju zaczął się śmiać pod nosem.
-I z czego sie smiejesz ? Ty spakowany na obóz ? - mówiłam ładując kolejne bluzki do walizki.
-Ja to juz z godzinę temu się spakowałem kiedy ty gadałaś z Kasią przez telefon.
-Hmmm.. To szybki jesteś - odparłam i wrzuciłam do walizki parę conversów.
-Dobra może ci pomogę co ? - spytał
-Nie , już nie trzeba już gotowe - powiedziałam zamykając walizkę na suwak.
-Ok to ja wychodzę jeszcze na miasto po pare rzeczy Pa1 - rzucił i zamknał z hukiem drzwi.
-Pa! - Krzyknęłam za nim ale już nie miał jak usłyszeć.
No i zostałam sama w mieszkaniu , taka cisza i spokój. Nie no dobra musze zadzwonic do Kasi i posłuchac jak sie drze mi do słuchawki - pomyslałam i wykręciłam jej numer na moim telefonie.
I ta melodyjka :
'W telefonie krótki tekst
ja to czuje , ja to wiem
Dobrze sie dzis skończy ten dzień.
Jutro nie obchodzi nas ,
czy to ważne, może nie
coraz wyżej wzbijamy się"
Odebrała po kilku sygnałach:
-Haloo ? - usłyszałam w telefonie
-Heeej , spakowana już ? - spytałam
-nieee , no co ty ! zaczęłam jakieś 30 minut temu i mam spakowana tylko 1/3
-Dziewczyno to ile ty tego bierzesz ? - spytałam się wybuchając niepohamowanym smeichem
-No tyle ile potrzeba - odparła
-Czyli na ciebie dwie walizki ?
-Niee jedna walizka i torba - powiedziała i również zaczeła się śmiać
-Dobra zaraz tam u ciebie będę - powiedziałam i się rozłączyłam. Złapałam za moją torbę i wyszłam z domu kierując się do autobusu.
*Oczami kasi
No więc tak jeszcze suszarka , prostownica, szampon, i jeszcze kilka ciuchów.
AAAAAA no takk jeszcze dwie pary vansów i conversy.
Jeszcze tylko kilka rzeczy dopakuje i już wszystko będzie gotowe. Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi .
Hmmmm... to pewnie Marysia , więc poszłam otworzyć. Nie zdziwiłam się to była ona.
-hej kicia ;** - odparła żartobliwie w strone mojej najlepszej przyjaciółki
-No siema , siema - odpowiedziała unosząc kąciki ust do góry.
-Spakowana?
-Taaaak , już tak :)) - odparłam z umiechem.
-To co idziemy na miasto ? - zapytała a raczej postanowiła
-No dobra tylko czekaj pójde się przebrać z dresów.
-Alee nie no tak możesz iść - powiedziała
-Hahahah chciałabyś - powiedziała i zniknęła w łazience.
*Oczami Marysi
Czekałam na nią z jakieś 20 minut az w końcu wyszła. Ślicznie wyglądała. Bordowa koszula wciągnięta w skórzaną czarną spódniczkę do tego bordowe vansy.
-Okey to chodźmy - zarządziła i wyszłyśmy
-To co idziemy na miasto ? - zapytała a raczej postanowiła
-No dobra tylko czekaj pójde się przebrać z dresów.
-Alee nie no tak możesz iść - powiedziała
-Hahahah chciałabyś - powiedziała i zniknęła w łazience.
*Oczami Marysi
Czekałam na nią z jakieś 20 minut az w końcu wyszła. Ślicznie wyglądała. Bordowa koszula wciągnięta w skórzaną czarną spódniczkę do tego bordowe vansy.
-Okey to chodźmy - zarządziła i wyszłyśmy
-To gdzie idziemy - spytałam ?
-nwm może jedziemy do centrum ? lub galerii ?
-Hmm no okey , to chodź szybko mamy autobus - powiedziałam
-To co wyścig ?
-Dawaj - powiedziałam i po chwili obie się ścigałyśmy.
We dwie dobiegłyśmy do autobusu w tym samym czasie więc rewanż.
Miałyśmy duzo szczęścia bo kiedy wsiadłyśmy drzwi sie od razu zamknęły i pojechałyśmy prosto do galeri.
kiedy byłyśmy na miejscu jako pierwsze wybrałysmy bubble tea*-*. Ja wzięłam Mango a Kasia Arbuz z Granatem.
Potem postanowiłyśmy pochodzić po sklepach takich jak Cubus , H&M , Stradivarius , Croop , Holister i te inne. Gdy nagle niespodziewanie spotkałam Krzysia.
-heeeej Marysia !!! - krzyczał do mnie
-Hej - powiedziałam cicho kiedy już znalazł się obok mnie.
-Możemy pogadać?
-To może ja was zostawię - powiedziała Kasia i poszła na spacerek.
*Oczami Kasi
Ciekawe o czym Krzysiek chciał pogadać z Marysią. Zapytam się jej jak już zadzwoni abysmy spotkały sie pod danym sklepem.
Postanowiłam przejśc się jeszcze i poogladac różne ciuchy. Z daleka zobaczyłam o niee...
Nie jegooo ... Zobaczyłam Marcela. Strasznie działa mi na nerwy tymi swoimi tekstami.
O nie własnie mnie zauwazył. Co robić zostać czy spierdalac jak najdalej z tąd. A więc kiedy już postanowiłam spierdolić znalazł się blisko mnie.
-hej piękna - powiedział i wyszczerzył się
-Eeee ? znamy się ? - udawałam że nie znam tego oto człeka , który narusza mój spokój i działa na moje nerwy .
-No przeciez poznaliśmy się rok temu na obozie w górach.
-Hmmm.. coś sobie nie przypominam - odparłam do tego oto patafiana.
Chciałam już iśc ale ścisnął mój nadgarstek i przyciągnął do siebie.
Chciał mnie pocałowac ale ja sie opierałam.
-przestań wiem , ze chcesz mnie pocałować.
W końcu nie wytrzymałam. Ugryzłam go z całej siły w rękę a potem wylałam na niego reszte mojej bubble tea i spierdoliłam jak najdalej.
*Oczami Marysi
-To o czym chciałes pogadać?
-O nas. - odparł i spuścił zwrok
- o nas ? a to my... - chciałam dokończyć ale mi przerwał.
Poczułam jego wargi na moich . Zamknęłam oczy . całowaliśmy się bardzo namiętnie. Bardzo dobrze całował. Po chwili oderwaliśmy się od siebie .
-Jeszcze dokończymy naszą rozmowę.. - powiedział i poszedł sobie.
Chciałam za nim iśc ale coś mi na to nie pozwalało.
Stałam jak słup soli ciągle myśląc o tej magicznej chwili , która się wydarzyła.
On mnie pocałował... Pocałował mnie...
*********************************************************************************
To koniec jak na razie 3 rozdziału . Wiem trochę beznadziejny bo ktoś mnie pospieszał abym go szybko dodała XD. Jak myślicie czy Krzysiek i Marysia będa razem ?
Dowiecie się tego w następnych rozdziałach.
Pozdrawiam
Chmielak ~
-nwm może jedziemy do centrum ? lub galerii ?
-Hmm no okey , to chodź szybko mamy autobus - powiedziałam
-To co wyścig ?
-Dawaj - powiedziałam i po chwili obie się ścigałyśmy.
We dwie dobiegłyśmy do autobusu w tym samym czasie więc rewanż.
Miałyśmy duzo szczęścia bo kiedy wsiadłyśmy drzwi sie od razu zamknęły i pojechałyśmy prosto do galeri.
kiedy byłyśmy na miejscu jako pierwsze wybrałysmy bubble tea*-*. Ja wzięłam Mango a Kasia Arbuz z Granatem.
Potem postanowiłyśmy pochodzić po sklepach takich jak Cubus , H&M , Stradivarius , Croop , Holister i te inne. Gdy nagle niespodziewanie spotkałam Krzysia.
-heeeej Marysia !!! - krzyczał do mnie
-Hej - powiedziałam cicho kiedy już znalazł się obok mnie.
-Możemy pogadać?
-To może ja was zostawię - powiedziała Kasia i poszła na spacerek.
*Oczami Kasi
Ciekawe o czym Krzysiek chciał pogadać z Marysią. Zapytam się jej jak już zadzwoni abysmy spotkały sie pod danym sklepem.
Postanowiłam przejśc się jeszcze i poogladac różne ciuchy. Z daleka zobaczyłam o niee...
Nie jegooo ... Zobaczyłam Marcela. Strasznie działa mi na nerwy tymi swoimi tekstami.
O nie własnie mnie zauwazył. Co robić zostać czy spierdalac jak najdalej z tąd. A więc kiedy już postanowiłam spierdolić znalazł się blisko mnie.
-hej piękna - powiedział i wyszczerzył się
-Eeee ? znamy się ? - udawałam że nie znam tego oto człeka , który narusza mój spokój i działa na moje nerwy .
-No przeciez poznaliśmy się rok temu na obozie w górach.
-Hmmm.. coś sobie nie przypominam - odparłam do tego oto patafiana.
Chciałam już iśc ale ścisnął mój nadgarstek i przyciągnął do siebie.
Chciał mnie pocałowac ale ja sie opierałam.
-przestań wiem , ze chcesz mnie pocałować.
W końcu nie wytrzymałam. Ugryzłam go z całej siły w rękę a potem wylałam na niego reszte mojej bubble tea i spierdoliłam jak najdalej.
*Oczami Marysi
-To o czym chciałes pogadać?
-O nas. - odparł i spuścił zwrok
- o nas ? a to my... - chciałam dokończyć ale mi przerwał.
Poczułam jego wargi na moich . Zamknęłam oczy . całowaliśmy się bardzo namiętnie. Bardzo dobrze całował. Po chwili oderwaliśmy się od siebie .
-Jeszcze dokończymy naszą rozmowę.. - powiedział i poszedł sobie.
Chciałam za nim iśc ale coś mi na to nie pozwalało.
Stałam jak słup soli ciągle myśląc o tej magicznej chwili , która się wydarzyła.
On mnie pocałował... Pocałował mnie...
*********************************************************************************
To koniec jak na razie 3 rozdziału . Wiem trochę beznadziejny bo ktoś mnie pospieszał abym go szybko dodała XD. Jak myślicie czy Krzysiek i Marysia będa razem ?
Dowiecie się tego w następnych rozdziałach.
Pozdrawiam
Chmielak ~